Aspirator czy gruszka – co lepsze na katar dla dziecka?

Katar u niemowlaka przebiega dużo ciężej niż u dorosłych lub starszych dzieci. Maluch nie może samodzielnie wyczyścić nosa chusteczką, a ponadto nie potrafi oddychać przez usta. Zatkany nosek uniemożliwia mu więc swobodny przepływ tlenu. Rolą rodzica jest systematyczne usuwanie zalegającej wydzieliny, co może być nieprzyjemne dla dziecka. Z pomocą przychodzą dwie metody czyszczenia noska niemowlaka. Gruszka czy aspirator – którą z nich wybrać?

Katar u niemowlaka – co należy wiedzieć?

Tak jak u dorosłych i dzieci w wieku szkolnym, katar u tych najmniejszych pojawia się niespodziewanie. Nierzadko rodzic nie potrafi nawet dobrze określić jego przyczyny. Towarzyszący mu zatkany nosek i niemożność swobodnego oddychania nie są jedynymi objawami infekcji. Maluch staje się rozdrażniony i płaczliwy, nie ma ochoty na zabawę. Nic dziwnego – zatkany nos nawet dorosłą osobę może przyprawić o ogromny ból głowy i osłabienie całego organizmu. Tak samo, a nawet bardziej, mogą cierpieć małe dzieci. Czyszczenie nosa chusteczką będzie im niestety dawało ulgę dopiero po 3-4 latach, kiedy z pomocą rodziców opanują tę czynność.

Jak więc ulżyć dziecku, oczyścić jego nosek i pomóc w powrocie do zdrowia? Dwa powszechnie dostępne rozwiązania, czyli gruszka i aspirator mają swoich zwolenników i oponentów, a obie grupy mogą poprzeć swoje zdanie własnymi doświadczeniami. Żeby odpowiedzieć na pytanie: co lepsze – gruszka czy aspirator, trzeba poznać zarówno wady i zalety obu urządzeń, jak i sposoby na ich poprawne używanie.

Gruszka do nosa – sprawdzony element wyprawki czy niepraktyczny przeżytek?

Gruszki do nosa są w polskich domach od lat ze względu na prostotę tego niewielkiego narzędzia pielęgniarskiego. Można spotkać się z dwoma wariantami tego akcesorium:

  • zwykła tradycyjna gumowa gruszka, która ma kształt najbardziej zbliżony do owocu w nazwie, czyli kuli przechodzącej w wąską wypustkę;
  • gruszka do nosa zakończona odkręcanym otworem.

Jedna i druga gruszka do nosa działa na podstawie tego samego mechanizmu. Rodzic ściska szerszą część narzędzia, zatyka jedną dziurkę nosa dziecka, a do drugiej wprowadza wąską końcówkę gruszki. Wydzielina przedostaje się do środka, a następnie można próbować usunąć ją na zewnątrz także poprzez ściskanie.

Wady gruszki do nosa

Czy gruszka do nosa jest funkcjonalnym rozwiązaniem? Niestety wiele rodziców skarży się brak efektywności czyszczenia nosków tą metodą. Problem tkwi w zbyt małej sile powietrza wewnątrz gruszki, przez co zawartość dziurek nie zostaje w pełni usunięta. Dodatkowym utrudnieniem jest czas trwania takiej procedury – z powodu małej siły ssania w gruszce, rodzic musi parokrotnie dokonywać próby odciągnięcia wydzieliny. Jak się domyślamy, maluch będzie protestował z powodu stresu, a często także bólu.

Kolejną problematyczną kwestią jest to, że rodzicowi może być trudno wyczuć głębokość, na jaką mogą włożyć gruszkę do noska dziecka. Chcielibyśmy wyczyścić go jak najdokładniej, więc w staraniach o dotarcie do wszystkich zakamarków możemy niechcący uszkodzić wrażliwą błonę śluzową wewnątrz nosa malucha.

Próbując rozstrzygnąć kwestię: gruszka czy aspirator dla niemowlaka, wiele rodziców podaje także w wątpliwość sterylność tej pierwszej. Tworzywo, z którego ją wykonano, jest nieprzezroczyste, więc nie wiemy, jak wygląda wnętrze narzędzia. A w nim niestety może gromadzić się cała masa niepożądanych mikroorganizmów, takich jak bakterie i grzyby. Tradycyjne gruszki składające się z jednej masy są właściwie niemożliwe do dokładnego wyczyszczenia i odkażenia. Gruszka z wyjmowaną końcówką pomaga zachować większą higienę, jednak nadal nie są to warunki sterylne, odpowiednie do wielokrotnego używania. Wniosek jest więc taki, że gruszki powinny być ciągle wymieniane na nowe.

Czy warto używać gruszki do nosa?

Podsumowując, tradycyjna metoda usuwania wydzieliny z nosa podczas kataru ma szereg wad, które sprawiają, że dla wielu rodziców okaże się niepraktyczna. Ponadto gruszka jest nieekologiczna, ponieważ dla bezpieczeństwa maluchów należy ją wymieniać po jednym lub co najwyżej kilku użyciach. Jeśli jednak rodzic opanował sztukę czyszczenia noska za pomocą gruszki i potrafi robić to bezboleśnie oraz systematycznie wymienia narzędzie, używanie go może się okazać pomocne.

Aspirator do nosa – szybka ulga dla malucha

Aspirator elektryczny to nowoczesna, ceniona przez wielu rodziców alternatywa dla tradycyjnych gruszek. Można je podzielić na trzy rodzaje:

  • Aspirator ustny – składa się z rurki, która po jednej stronie ma końcówkę umieszczaną w dziecięcej dziurce  nosa, a po drugiej ustnik, za pomocą którego rodzic wykorzystuje siłę swoich płuc do zasysania wydzieliny. Nie jest on zbyt przyjemny w użyciu, mimo że substancje z nosa dziecka nie mają możliwości przedostania się do ust rodzica dzięki specjalnym wymiennym filtrom. Istnieje jednak ryzyko, że siła płuc będzie za słaba, żeby usunąć z nosa wszystkie niepożądane skutki kataru.
  • Aspirator na baterie  zapewnia silne i bezpieczne usuwanie wydzieliny. Nie obciąża rodzica tak jak jego ustny odpowiednik. Jest cichy, więc można próbować wyczyścić nosek niemowlakowi podczas snu. Jego atutem w porównaniu z aspiratorem na odkurzacz jest mobilność. Doskonale sprawdzi się więc w podróży lub podczas codziennych spacerów.
  • Aspirator elektryczno-ustny – jest uniwersalnym urządzeniem, które można dostosować do nasilenia infekcji i gęstości wydzieliny. Z mniejszym katarem rodzic doskonale poradzi sobie poprzez ustnik, natomiast w cięższych przypadkach pomocny będzie napęd na akumulator. Wariant 2w1 umożliwia korzystanie z aspiratora także, gdy się rozładuje. Jest to cichy sprzęt, który dokładnie usuwa wydzielinę.
  • Aspirator do odkurzacza – urządzenie wykorzystuje siłę ssącą domowego urządzenia, jednak dużo mniejszą niż tę, której używamy do sprzątania. Aspirator do nosa ją redukuje i w bezpieczny sposób czyści nos dziecka dokładnie i bezboleśnie. Rozwiewamy wątpliwości przezornych rodziców – nie jest możliwe, żeby kurz i roztocza z odkurzacza znalazły się w kontakcie z nosem malucha. Jego wadą jest jednak hałas, który będzie szczególnie uciążliwy w nocy. Dźwięk aspiratora na odkurzacz uniemożliwia więc udrożnienie dróg oddechowych maluchowi podczas snu.

Ultra cichy aspirator elektryczny Electrino

Zobacz produkt

Aspirator ustny kataru DinoRino Helpmedi

Zobacz produkt

Aspirator do nosa czy gruszka?

Mimo że gruszka do nosa może przekonywać nas swoją długą pozycją na rynku i powszechną obecnością w niemowlęcych wyprawkach, zdecydowanie najlepsze efekty przynosi, zarówno dzieciom, jak i rodzicom, aspirator elektryczny. Wiele producentów zapewnia wymienne końcówki, które można dopasować do wielkości noska. Jest to ponadto urządzenie o wiele bardziej higieniczne. Należy jednak systematycznie wymieniać filtry.

Aspirator do nosa często jest zaopatrzony w przezroczysty zbiorniczek, który pozwala na kontrolowanie skuteczności czyszczenia noska. W przeciwieństwie do gruszki można za jego pomocą pozbyć się wydzieliny w całości i nie dopuścić, by przedostała się do dróg oddechowych malucha i pogłębiła infekcję.

FAQ:

Czy czyszczenie nosa niemowlakom gruszką jest bezpieczne?

Gruszka do nosa może być używana, jeśli katar jest bardzo mały, rodzic ma w pełni opanowany sposób na bezbolesne czyszczenie noska oraz gdy gruszki są systematycznie wymieniane. W przeciwnym razie możemy podrażnić błonę śluzową wewnątrz dziurki lub wprowadzić do nosa bakterie zalegające wewnątrz narzędzia.

Jak działa aspirator do nosa?

W zależności od rodzaju konstrukcji aspirator może działać dzięki sile płuc rodzica, zredukowanej sile ssania odkurzacza lub bateriom. Jest on bezpieczny dla nosa dziecka i czyści go o wiele dokładniej niż gruszka. Ponadto łatwo go utrzymać w czystości, np. dzięki szczoteczkom do czyszczenia rurek.

Aspirator czy gruszka – co wybrać?

Warto zainwestować w aspirator elektryczno-ustny oraz wymienne filtry, by zapewnić maluchowi szybkie i bezstresowe czyszczenie nosa. Łatwiej pozbędziemy się infekcji, jeśli usuniemy całą zalegającą wydzielinę. Ponadto stan noska można kontrolować na co dzień po spaniu oraz po powrocie z dworu – wtedy również wewnątrz mogą pojawić się zanieczyszczenia.