Jak mądrze hartować dziecko?

Hartowanie dzieci daje wiele korzyści. Ciało przyzwyczaja się do niższych temperatur czy zmiennych warunków pogodowych, lepiej je więc znosi. Organizm – zamiast angażować wszystkie siły w ogrzewanie – skupia się na innych wyzwaniach, takich jak walka z patogenami. Poprawia się też krążenie krwi i metabolizm. A to wszystko wspiera odporność dziecka i jego ogólne zdrowie. Wiesz już, że warto, a jak mądrze hartować dziecko? Łap kilka wskazówek!

Jak hartować dziecko?

Na czym polega hartowanie dzieci?

Hartowanie dziecka to stopniowe przyzwyczajanie jego ciała do niskiej (niższej niż w budynku) temperatury otoczenia, ale także ogółem: do różnych i zmiennych warunków. To podstawowa metoda usprawniająca mechanizm termoregulacyjny organizmu, który pozwala ciału dobrze sobie radzić ze spadkami i wahaniami temperatury. 

W hartowaniu dzieci (i siebie samych!) specjalizują się zwłaszcza Skandynawowie – tu nikogo nie dziwi, że dziecko śpi pod chmurką na mrozie, korzysta z sauny i zaraz po seansie wskakuje w zaspę śnieżną albo spędza swój dzień na zewnątrz, nawet gdy leje i wieje (leśne przedszkola). Oczywiście nie chodzi o to, aby przejmować styl życia Finów czy Norwegów. Wystarczy unikać przegrzewania malucha i pozwolić mu czasem odrobinę „zmarznąć” w kontrolowanych warunkach.

Jak hartować organizm dziecka – i robić to z głową?

  • Werandowanie dziecka, czyli hartowanie niemowlaka. To przykład hartowania dziecka, który uskuteczniają (a przynajmniej powinni) wszyscy świeżo upieczeni rodzice. Zanim wyjdziesz z maluchem na pierwszy spacer, musisz przyzwyczaić go do bieżących warunków pogodowych. Odpowiednio go ubrać i zorganizować mu drzemkę w wózku przy otwartym oknie czy drzwiach balkonowych, a później na balkonie lub tarasie. Po kilku dniach organizm małego dziecka jest gotowy na pierwszą wyprawę na świeżym powietrzu.

  • Nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Dotyczy to zarówno niemowląt, jak i starszaków. Spacery, a później zabawy na zewnątrz powinny być ważnym punktem każdego dnia niezależnie od pogody (no, może poza naprawdę silnym mrozem). Dziecko zahartowane i dobrze ubrane nie przeziębi się od niskiej temperatury i deszczu. Przeziębienia wywołują wirusy, z którymi organizm nie może sobie poradzić, gdy musi nadmiernie angażować się w ogrzewanie ciała. Poza tym źródłem infekcji są głównie inni ludzie, zwłaszcza gdy skupiają się w zamkniętym pomieszczeniu.

  • Niższa temperatura w mieszkaniu i regularne wietrzenie. Proces hartowania dzieci warto w ogóle zacząć w domu. Oznacza to, że temperatura powietrza w mieszkaniu powinna być niższa i wynosić około 18–20°C (zyska na tym także Twój portfel!). Kolejną sprawą jest codzienne wietrzenie wnętrz, które jednocześnie pozwala „wyrzucić” z domu szkodliwe drobnoustroje. Zabawy małych dzieci polegają głównie na ruchu: nie warto tego ograniczać (ruch jest potrzebny ciału i psychice), ale należy ubrać dziecko lżej, nawet jeśli Ty sam(-a) siedzisz przed komputerem czy z książką w grubym swetrze. 

  • Jak hartować dziecko? Przede wszystkim go nie przegrzewać! Mamy w Polsce tendencję do przegrzewania maluchów, ale warto z tym walczyć. Na początek dobrze jest zadbać o ubranie na cebulkę, tak by móc zawsze ściągnąć lub założyć dodatkową warstwę. Jesienią i zimą maluchy wcale nie powinny być ubrane cieplej od nas, zwłaszcza gdy szaleją podczas spacerów. Jeśli kark dziecka jest ciepły i spocony, to znaczy, że maluch się przegrzewa. A to równie szkodliwe jak wyziębienie – może prowadzić nawet do udaru cieplnego.

  • Chłodny prysznic, basen czy sauna. Na basen możesz chodzić już z kilkumiesięcznym niemowlakiem. W kwestii sauny warto najpierw poradzić się pediatry, ale coraz częściej korzystają z niej już nawet kilkulatkowie (ważny jest oczywiście rozsądek i stosowne przygotowanie). Chłodne kąpiele i zimny prysznic także można wprowadzić dość wcześnie. Może na początku nie należą do najprzyjemniejszych, ale organizm szybko się do nich przyzwyczaja. Wszystkie te zabiegi hartują ciało, podnoszą wytrzymałość oraz odporność malucha.

Co daje hartowanie organizmu dziecka?

Przede wszystkim hartowanie organizmu dziecka pomaga mu lepiej poradzić sobie z niskimi temperaturami otoczenia, poprawia krążenie krwi i metabolizm i wzmacnia tężyznę fizyczną – a to wszystko wspiera jego odporność. Wirusy przeziębienia i grypy są bardziej aktywne w niskich temperaturach, jednak gdy organizm nie jest osłabiony wyziębieniem i walką o ogrzanie ciała, może sobie z nimi lepiej poradzić. 

Oczywiście hartowanie organizmu nie jest panaceum na odporność. Pracę układu immunologicznego zaburza również wiele innych czynników, m.in. niedostateczna ilość snu, nieprawidłowe odżywianie, brak ruchu czy bierne palenie. Natomiast i z tymi problemami pomaga się uporać częste przebywanie na świeżym powietrzu, bo wspiera zdrowszy sen, apetyt i zapewnia odpowiednią dawkę aktywności.

Termometr bezdotykowy na podczerwień Thermofinder

Zobacz produkt

Zestaw do aspiracji Electrino Secure+

Zobacz produkt

Co jeszcze sprzyja odporności dziecka?

Tak jak wspomnieliśmy wyżej, ogromne znaczenie dla odporności ma właściwa regeneracja organizmu: higiena snu, zbilansowanie żywienie i aktywność fizyczna. Zdrowy sen wspiera m.in. optymalna temperatura i przewietrzenie pokoju, „wybieganie” energii i emocji (zabawa, ruch) oraz wyciszenie się: odłożenie telefonu, komputera, telewizora na co najmniej godzinę, dwie przed zaśnięciem. Zbilansowana dieta dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych w odpowiedniej ilości i proporcjach (dla odporności szczególnie ważne są witamina D3 i kwasy omega). Do aktywności fizycznej zachęcają ciekawe zabawy i formy ruchu takie jak jazda na rowerze czy gry zespołowe. Dobrze jest od małego pokazywać dziecku różne rodzaje aktywności, dzięki czemu na pewno znajdzie swoją ulubioną.

Aby przeciwdziałać infekcjom, małe dzieci warto także jak najwcześniej uczyć higieny – zwłaszcza zasłaniania nosa i ust podczas kaszlu i częstego mycia rąk. To trudne, ale należy również zwracać uwagę na to, aby maluch starał się nie dotykać dłońmi okolic twarzy, przebywając w przedszkolu, szkole czy na placu zabaw. W ten sposób ryzyko złapania wirusa przeziębienia czy grypy znacznie się zmniejszy.

Życzymy zdrówka i pięknych wspólnych chwil na świeżym powietrzu – nawet przy złej pogodzie!

FAQ:

  1. Jak przygotować dziecko na niskie temperatury?

Pomaga w tym hartowanie, czyli stopniowe przyzwyczajanie organizmu dziecka do niższych temperatur – wychodzenie na spacer także w niepogodę, ubranie na cebulkę, obniżenie temperatury w mieszkaniu, chłodne kąpiele, wizyty na basenie czy w saunie.

  1. Jakie są korzyści hartowania dzieci?

Hartowanie wspiera mechanizm termoregulacji organizmu (dziecko lepiej sobie radzi z niższymi temperaturami), krążenie krwi, metabolizm i odporność. 

  1. Jaka jest optymalna temperatura w mieszkaniu?

Za odpowiednią temperaturę w mieszkaniu uznaje się 18–21°C. Wnętrze należy też regularnie wietrzyć.