Kobieta
Jakie są najczęstsze zachcianki kobiet w ciąży?
Kiszony ogórek zagryzany czekoladą, tosty z serem żółtym i z dodatkiem dżemu lub przemożna ciągota do cytryny – zachcianki w ciąży zaskakują i połączeniami smaków, i intensywnością czy porą, w której się pojawiają. Jakie są najczęstsze? Skąd biorą się ciążowe zachcianki i co oznaczają? I czy kobiety ciężarne powinny ulegać pokusie, czy z nią walczyć? Sprawdź!
Zachcianki w ciąży – kiedy się pojawiają?
U każdej kobiety ciężarnej objawy ciąży i związane z nią przypadłości czy dolegliwości pojawiają się (lub nie) w różnym czasie. Mają także różną intensywność i przebieg. Dlatego niektóre przyszłe mamy czują zachcianki w pierwszych tygodniach ciąży, inne obserwują je dopiero w drugim i trzecim trymestrze (czyli w okresie najintensywniejszego rozwoju maluszka), a część kobiet w ogóle nie zauważa zmiany preferencji smakowych. I tak jak poranne mdłości w pierwszym trymestrze, również dziwne zachcianki w ciąży atakują przyszłą mamę z różną mocą – część kobiet ma trudność, żeby im nie ulec, a inne łatwiej opierają się pokusom, by jeść za dwoje, niekoniecznie zdrowo i w środku nocy. A skąd one się w ogóle biorą?
Skąd biorą się zachcianki ciążowe?
Dalej nie do końca wiadomo, co powoduje ciążowe zachcianki: najpewniej mają związek ze zmianami zachodzącymi w organizmie kobiety. Nieodparta chęć na konkretne potrawy może świadczyć o tym, że brakuje mu konkretnych substancji odżywczych, witamin lub minerałów. Zapotrzebowanie organizmu matki na kalorie zwiększa się też w czasie ciąży, często powodując wilczy apetyt.
Te zachcianki na początku ciąży mogą wiązać się również ze zmianami w gospodarce hormonalnej. W tym wypadku często dochodzi jeszcze do awersji pokarmowych: wrażenia „odrzucania” od zapachu i smaku niektórych potraw, nawet tych, które przed ciążą na stałe gościły w naszej diecie, np. ryb. W trakcie ciąży wyostrzają się zmysły – inaczej niż wcześniej reagujemy na zapachy i smaki, co zwykle prowadzi do sporej zmiany preferencji spożywczych.
Spełniając zachcianki, poprawiamy sobie również nastrój – to pomaga nam pokonać niepokój, stres, zmęczenie. Ten mechanizm możemy wykorzystywać całkiem nieświadomie, zwłaszcza jeśli w żaden inny sposób nie odreagowujemy napięcia.
Zachcianki w ciąży a płeć dziecka – prawda czy mit?
„Ochota na słodycze w ciąży a płeć dziecka”, „kwaśne w ciąży a płeć”: to jedne z kilku najczęstszych zapytań, jakie kierujemy do wyszukiwarek, forów i grup w internecie, spodziewając się dziecka. To naturalne, gdyż zżera nas ciekawość, a związek między „smakami” w ciąży i płcią dziecka został dosyć silnie zakorzeniony w przekonaniachprzekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Ochota na kwaśne? To chłopiec! Zachcianki na słodycze? Dziewczynka. To popularne mity, w żaden sposób niepotwierdzone naukowo – jak to, że córka odbiera mamie urodę, a leworęczność dziecka jest wynikiem jej zmartwień.
Jakie są najczęstsze ciążowe zachcianki?
Pojawiające się w ciąży zachcianki często są wspólne dla wielu kobiet. To zestawienie otwierają kiszonki – ogórki i kapusta, kwaśne owoce: cytrusy i jabłka oraz słodycze: czekolada i lody. Wiele przyszłych mam odczuwa też potrzebę jedzenia nabiału (przede wszystkim sera i jajek), mięsa czy wędlin. Niestety bardzo duża grupa ciężarnych kobiet boryka się z trudną do odparcia ochotą na niezdrowe posiłki i przekąski – fast food (burgery, kebab, frytki), czipsy, napoje gazowane.
Przyszłą mamę często nawiedza dziwna chęć nałączenie niepasujących do siebie smaków – śledzi czy kiszonych ogórków i czekolady albo dżemu i musztardy. Choć to bywa zabawne, a czasem uciążliwe, jest zupełnie normalnym zjawiskiem.
Niejedna kobieta ciężarna odczuwa w stanie błogosławionym niepohamowanyapetyt na słodycze – batoniki, cukierki, lody, pączki czy czekoladę – które mogłaby jeść w każdej ilości i o każdej porze, nawet do mdłości.
U niektórych kobiet w ciąży obserwuje się też tzw. łaknienie spaczone. To „ochota” na produkty nieżywnościowe, np. kredę, glinę, węgiel. O takich dziwnych zachciankach należy poinformować lekarza. Często wiążą się z niedoborami substancji odżywczych – trzeba wykonać badania i wdrożyć odpowiednią dietę lub suplementację.
Zachcianki i „smaki” w ciąży – ulegać pokusie czy walczyć?
Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, więc uleganie ciążowym zachciankom nie jest zbrodnią, ale wszystko zależy od tego, co to za produkty i w jakiej ilości.
W ciąży dieta powinna być zbilansowana oraz pokrywać zapotrzebowanie energetyczne, które w drugim i trzecim trymestrze wzrasta o 300-500 kalorii. Do zachcianek, które można śmiało i często realizować, należą kiszonki (np. ogórki). Zawierają witaminy i minerały i wspierają pracę przewodu pokarmowego, a jednocześnie nie mają zbyt wielu kalorii. Także owoce i nabiał mogą stanowić sporą część posiłków, choć należy wypracować zdrowy umiar.
W diecie przyszłej mamy z kolei niewskazane jest wysokoprzetworzone i tzw. śmieciowe jedzenie, czyli fast food i przekąski. Raz na czas można ulec tej pokusie, natomiast przy świadomości, że są to posiłki i produkty wysokokaloryczne, ale o małej wartości. Inne niezdrowe zachcianki to słodycze – nadmiar cukru szkodzi i mamie, i dziecku: może prowadzić do otyłości, cukrzycy ciążowej czy też zbyt dużej masy urodzeniowej dziecka. Batonik, lody i czekolada – zjedzone okazyjnie – nie powodują żadnego zagrożenia, ale słodyczami nie należy się objadać.
W ciąży musimy też pamiętać o produktach zakazanych – to surowe mięso, ryby oraz owoce morze i jajka (tatar, sushi), których spożycie wiąże się z ryzykiem zakażenia toksoplazmozą, salmonellozą czy czerwonką. Groźne dla kobiety w ciąży i dziecka są też sery pleśniowe. Zupełnie zrezygnować należy z alkoholu. Tylko w małych ilościach dozwolone są napoje z kofeiną (kawa i herbata).
Więcej porad związanych z ciążą i opieką nad niemowlęciem znajdziesz na naszym blogu. A jeśli szykujesz wyprawkę dla noworodka, koniecznie odwiedź sklep Helpmedi: znajdziesz u nas elektryczny aspirator kataru, nebulizator dla niemowląt i bezdotykowy termometr na podczerwień, czyli niezbędny w domowej apteczce sprzęt medyczny. Zapraszamy!
FAQ:
Kobiety ciężarne często mają ulubione „smaki” – kwaśne, słone bądź słodkie, które przejawiają się chęcią na konkretne produkty i dania, m.in. kiszone ogórki i kapustę, czipsy albo czekoladę. To może wiązać się z niedoborami składników w organizmie przyszłej mamy i zmianami hormonalnymi.
Do dziwnych zachcianek zaliczamy np. chęć łączenia niepasujących do siebie smaków (m.in. ogórków i czekolady albo frytek i lodów) – są one natomiast wspólne dla wielu kobiet w ciąży. Najbardziej zaskakuje jednak tzw. łaknienie spaczone, czyli apetyt na produkty nieżywnościowe (np. ziemię, kredę), które warto skonsultować z lekarzem.
Do zakazanych w ciąży produktów należą m.in. surowe mięso, ryby oraz owoce morza i jaja, sery pleśniowe oraz alkohol. Tylko w małych ilościach dozwolone są napoje z kofeiną, która może szkodzić przyszłej mamie i dziecku. Ograniczenia wymagają też słodycze, dania typu fast food i niezdrowe przekąski.
